Może słyszeliście, a może nie, ale chłopaki z One Direction zostali oskarżeni o domniemane przywłaszczenie sobie nazwy istniejącego już amerykańskiego zespołu o takiej samej nazwie. Drugi zespół domaga się miliona dolarów odszkodowania!
Okazało się, że directioners z całego świata zaczęli wysyłać pogróżki do amerykańskiego zespołu. Grożono im śmiercią, oraz np. atakiem marchewkami i łyżkami.
Lider zespołu Sean O'Leary wyznał, że najgorsze obelgi dotknęły jego ojca, który jest menadżerem zespołu. Jedna dziewczyna zagroziła, że zabiję mojego ojca.
Podobno kochany wujek Simon Cowell zapłacił tę kwotę :)
Co myślicie o całej sytuacji?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz