Chłopaki (oprócz Harry'ego) wylecieli i wrócili już do UK. Tutaj na lotnisku w LA
Chłopcy będą mieli teraz 2 tygodnie wolnego (przerwa świąteczna), więc nic ciekawego nie będzie się działo. Co oznacza, że będę "pracowała" mniej i wolniej ciesząc się świętami ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz