Dzisiejszego poranka [około 7 czasu pl] Liam zrobił twitcama. Na pocieszenie powiem Wam, że był on bardzo krótki, ponieważ coś mu nie chciało działać i obiecał, że zrobi wkrótce następny. Ja mam takie szczęście, że weszłam wtedy na tt i widziałam, że ma link do twitcama, ale byłam na telefonie i nie mogłam oglądać, ani pisać -.- No cóż, live is brutal.
Niestety słaba jakość :/
Druga sprawa jest taka, że nasz Daddy follownął dzisiaj 900 osób :c Gratuluję im szczęścia, mnie po raz kolejny się to nie udało... :'(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz